Używamy ciasteczek do poprawnego wyświetlania tej strony. Jeśli nie wyrażasz zgody, zmień ustawienia przeglądarki.

Ok
Switłana Owczarowa

Poznaj dziesięć słów o polsko-ukraińskiej miłości na święta

Jeszcze przed świętami w polskich księgarniach pojawiła się książka ukraińskiego pisarza Oleksija Czupy „Dziesięć słów o ojczyźnie ”.

Jest to znakomita powieść do przeczytania w jeden z zimowych wieczorów. Chociażby z tego powodu, że sama historia zaczyna się w wieczór wigilijny, gdy na uliczkach starej Warszawy spotykamy jej głównych bohaterów. To początek „nowego życia” młodej ukraińskiej pary – Romana i jego niewidomej dziewczyny Ołeny, którzy wyprzedają cały swój majątek w Dnie¬propietrowsku, by zacząć nowe życie w Europie, a dokładnie w Czechach. Ale ich europejska podróż, która się zaczęła w Warszawie tutaj się też kończy.

.

.

Już w pierwszy dzień w obcym kraju młodzi ludzi zostają bez pieniędzy i nadziei na przetrwanie, a przypadkowa kobieta, którą spotykają na ulicy, zupełnie zmienia ich plany. W taki sposób poznajemy polską pisarkę Agnieszkę Kochanowską, która nie tylko pomaga parze dojechać do Pragi, choć co prawda warszawskiej, ale pozwała mieszkać w swoim pustym mieszkaniu, a nawet proponuje Romanowi pracę.

Nasi bohaterowie trafiają do małego mieszkania na ulicy Ząbkowskiej na Pradze. Szybko staje się ona dla nich całym światem, w którym mają wszystko, czego potrzebują. Praga jaką poznajemy na kartach powieści jest jednak trochę wyidealizowana. Zachwyca bohaterów swoim wyglądem, zapachami, atmosferą, a nawet dźwiękiem ulic. Tak samo wyidealizowane jest ich życie, w którym nie ma problemów z pieniędzmi i innymi trudnościami życia codziennego. Roman i Ołena mają mnóstwo czasu na analizę własnych uczuć, seks, słuchanie muzyki, czytanie książek czy na rozmowy o tym, czym jest miłość i wiara oraz na spacery i niespieszne picie herbaty.

Oryginalna ukraińska wersja książki oprócz tytułu „Dziesięć słów o ojczyźnie”, ma jeszcze podtytuł – „I jeszcze 10 o miłości”, który, moim zdaniem, bardziej odpowiada treści. Przedstawiony przez Czupę świat sprawia wrażenie pewnej bańki uwolnionej od czynników zewnętrznych, która ma na celu skupić uwagę czytelnika na świecie wewnętrznym bohaterów, ich miłości, myślach i tęsknocie za Ojczyzną, albo wręcz przeciwnie – ich strachu przed powrotem.

„Widzisz, ostatnio ciągle miałem wrażenie, że Ukraina należy do tych Ojczyzn, w przypadku których szczęściem jest ich opuszczenie”.

Książka jest godna uwagi z kilku przyczyn. Po pierwsze, jest wzruszająca, a nawet trochę bajeczna, lecz nie sentymentalna. Po drugie, do samego końca trzyma czytelnika w napięciu. Po trzecie, jak dobre wytrawne wino zostawia po sobie przyjemny posmak, bez gorzkich czy kwaśnych nut.

Warto jednak zaznaczyć, że powieść może rozczarować tych, którzy oczekują analizy stosunków polsko-ukraińskich, a także tych, którzy chcą zrozumieć, jak Ukraińcy widzą i postrzegają Polskę. Chociaż Roman i Agnieszka dyskutują, czyj jest Lwów, czym jest patriotyzm i jaką rolę odgrywa religia w życiu każdego z nich, to polska stolica jest li tylko dekoracją dla historii miłosnej, która mogłaby się zdarzyć prawie w każdym zakątku świata.

Kup książkę tutaj!

Facebook Comments

***

Portal Eastbook objął książkę "Dziesięć słów o ojczyźnie" wydaną przez Korporację Ha!art patronatem medialnym.

Źródła grafik: Korporacja Ha!art.
  • livejournal
  • vkontakte
  • google+
  • pinterest
  • odnoklassniki
  • tumblr
Switłana Owczarowa

Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, studentka w Studium Europy Wschodniej UW. Dziennikarka. Przekonana, że granice istnieją tylko w naszych głowach.

ZOBACZ WSZYSTKIE ARTYKUŁY