Używamy ciasteczek do poprawnego wyświetlania tej strony. Jeśli nie wyrażasz zgody, zmień ustawienia przeglądarki.

Ok
Justyna Wróbel

W Ramzanistanie bez zmian. Czeczenia w przeddzień wyborów

W niedzielę 18 września w Rosji odbędą się wybory do Dumy Państwowej, regionalnych parlamentów, a w Czeczenii także na szefa republiki. Wcześniej, mimo padających z ust opozycji oskarżeń o łamanie praw człowieka, Władimir Putin prolongował kadencję kontrowersyjnego Ramzana Kadyrowa. Niektórzy są zdania, że to właśnie on stoi za ubiegłorocznym morderstwem Borysa Niemcowa. Kadyrow natomiast zarzuca politycznym oponentom służenie obcym interesom i wspieranie religijnych ekstremistów.

Don’t cry for me, Chechnya

 
Kiedy w pierwszych dniach lutego Ramzan Kadyrow ogłosił, że nie ma zamiaru ubiegać się o reelekcję, na portalach społecznościowych pod hasztagiem #РамзанНеУходи (Ramzan, nie odchodź – przyp. red.) opublikowano kilka tysięcy filmów i zdjęć ukazujących płaczące dzieci oraz uwielbienie tłumów, z prośbą o pozostanie na stanowisku. Czeczeńskie Forum Obywatelskie wydało natomiast oświadczenie głoszące, że „społeczeństwo nie widzi alternatywy dla Kadyrowa i nie może być mowy o jego odejściu”.

Na portalach społecznościowych pod hasztagiem #РамзанНеУходи opublikowano kilka tysięcy filmów i zdjęć z prośbą o pozostanie Kadyrowa na stanowisku.

#рамзаннеуходи

Film zamieszczony przez użytkownika Хож-Ахмед Эльдаров (@khog_ahmed)

Komunikat ten znalazł się na oficjalnym portalu administracji czeczeńskiej, podsycając spekulację, że deklaracja była chwytem PR-owym dla uzyskania większego poparcia w nadchodzących wyborach, zaś cała kampania przeprowadzona w Internecie zainspirowana została przez samych urzędników.

На любой штурм???#РамзанНеУходи

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Elbek Albastov (@elbek_albastov_95)

Kadencja lidera formalnie skończyła się w kwietniu bieżącego roku. Miesiąc wcześniej Władimir Putin powierzył mu obowiązki głowy czeczeńskiej republiki do czasu wrześniowych wyborów, co było powszechnie oczekiwanym posunięciem z uwagi na bliskie związki Kadyrowa z Kremlem.

Szczególnie interesując jest jednak sposób, w jaki czeczeński autokrata zostanie wybrany. System bezpośrednich wyborów szefów republik został zniesiony w 2004 roku i ponownie przywrócony osiem lat później przez Dmitrija Miedwiediewa w reakcji na protesty opozycji. Ostatnim bezpośrednio wybranym przywódcą Czeczenii był Ału Ałchanow, po którego rezygnacji w 2007 roku na prezydenta republiki Putin mianował Kadyrowa.

#КадыровНашЛидер! #РамзанНеуходи

Film zamieszczony przez użytkownika @gbu_csron

Zmiana prawa wyborczego wprowadzona przed trzema laty przyznaje prezydentowi Rosji uprawnienia do sporządzenia list kandydatów na szefów republik, z której następnie obywatele wybierają nowego przywódcę. Wydaje się, że reforma ta podyktowana była chęcią uniknięcia przeprowadzania bezpośrednich wyborów w republikach Kaukazu Północnego, które mogłyby być skutecznym narzędziem, dając lokalnym politykom możliwość powoływania się na „poparcie publiczne” jako argument z konfrontacji z władzami federalnymi.

Ramzan Kadyrow po zabójstwie ojca Achmata w 2004 roku został sukcesorem strategii Kremla znanej jako tzw. czeczenizacja. Miała ona na celu doprowadzić do względnej stabilizacji w regionie, zminimalizować skutki konfliktu czeczeńskiego dla społeczeństwa rosyjskiego i stworzyć iluzję normalizacji sytuacji w republice. By to osiągnąć, stworzono autorytarny reżim, który w zamian za określone korzyści polityczne i ekonomiczne, panował nad sytuacją w Czeczenii.

Kadyrow pozostaje niezależnym przywódcą, z własnymi strukturami siłowymi, a także ideologią, polityką religijną i systemem prawnym.

Od tego czasu republika pozostaje osobliwym przykładem swoistego państwa w państwie. Lojalny wobec Moskwy Kadyrow w zamian za poszanowanie integralności terytorialnej Rosji, zyskał gwarancję zachowania władzy, przyzwolenie na zwalczanie wewnętrznej opozycji oraz obietnicę hojnych dotacji z budżetu federalnego.

De facto Ramzan Kadyrow na terytorium swojego „latyfundium” pozostaje niezależnym przywódcą, z własnymi strukturami siłowymi podlegającymi bezpośrednio jemu, a także ideologią, polityką religijną i systemem prawnym, które mają niewiele wspólnego z rosyjskim porządkiem.

Ramzan Kadyrow; Źródło: Instagram

Ramzan Kadyrow; Źródło: Instagram

Kaukaski Iwan Groźny

 
W lutym, na kilka dni przed pierwszą rocznicą zabójstwa Borysa Niemcowa, rosyjski opozycjonista Ilja Jaszyn opublikował raport Zagrożenie bezpieczeństwa narodowego, opisując niebezpieczeństwa, jakie niesie dla państwa kadyrowowska Czeczenia. Obnażając despotyczne panowanie lidera w regionie, Jaszyn podkreśla, że można zaobserwować zmianę w podejściu administracji Kremla do Kadyrowa.

Rosyjskie elity coraz bardziej sceptycznie patrzą na nieprzewidywalnego przywódcę Czeczenii.

Rosyjskie elity coraz bardziej sceptycznie patrzą na nieprzewidywalnego przywódcę Czeczenii. Kadyrow wyczuwając stopniowe pogarszanie się jego pozycji w bliskim kręgu Putina, przez kilka miesięcy wnioskować miał o prywatne spotkanie z prezydentem, co nie spotkało się z odzewem. Nasilający się w ostatnich miesiącach wzrost nagonki na rosyjskich dysydentów politycznych miał jednak przekonać Kreml, że jest on niezastąpionym sojusznikiem, walczącym nie tylko z wewnętrznymi przeciwnikami.

Dostrzec można, że motywy, którymi kierował się Kadyrow przy składaniu początkowych deklaracji o niestartowaniu we wrześniowych wyborach, miały w istocie wzmocnić jego pozycję w republice, zwłaszcza wśród nieprzychylnych mu frakcji, włączając w to Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB). Był to ruch przypominający taktykę zastosowaną przez Iwana Groźnego, który skonfrontowany z opozycją polityczną opuścił kraj. Rosjanie zareagowali na to apelem o powrót cara. Manewr ten pozwolił mu podczas „powrotu” do Rosji odnowić swój mandat i wzmocnić terror, by ostatecznie rozprawić się z nieprzychylnymi mu bojarami.

Władimir Putin i Ramzan Kadyrow; Źródło: commons.wikimedia.org

Włądimir Putin i Ramzan Kadyrow; Źródło: commons.wikimedia.org

W rzeczywistości więc deklaracje kaukaskiego watażki o niestartowaniu w wyborach na szefa republiki zmusiły Putina do okazania mu osobistego poparcia politycznego. Było to swego rodzaju ultimatum, zmuszające prezydenta do wyrażenia wsparcia swojemu protegowanemu – element kadarowskiej kampanii reelekcyjnej, gdzie głos tylko jednej osoby w kraju ma realne znaczenie.

Spacer po polu minowym

 
W najnowszym raporcie Human Rights Watch poświęconym Czeczenii opublikowano ponad 40 wywiadów z obrońcami praw człowieka, dziennikarzami, prawnikami, ekspertami i ich krewnymi, którzy zapłacili wysoką cenę ze wypowiedzi krytykujące obecne władze północnokaukaskiej republiki. Dokument podaje przykłady bezprawnych zatrzymań nieprzychylnych recenzentów czeczeńskiego aparatu władzy, ich porwań i wymuszonych zaginięć. Wobec krytyków, ale i członków ich rodzin, stosowane są groźby przemocy fizycznej i śmierci. Lokalne władze terroryzują każdy podmiot, którego lojalność wobec przywództwa według ich oceny jest wątpliwa.

Udokumentowane w raporcie nadużycia zdają się być jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Większość z nich bowiem nigdy nie wychodzi na jaw. Atmosfera strachu w Czeczenii jest przytłaczająca, a zastraszeni mieszkańcy decydują się na milczenie. Wzmożenie represji przed wyborami wydaje się być zaplanowane w celu przypomnienia opinii publicznej o całkowitej kontroli sprawowanej przez Kadyrowa i jego świtę.

Nikt spoza bliskiego kręgu Ramzana Kadyrowa nie ma szans na elekcję.

18 września mieszkańcy Czeczenii będą wybierać nie tylko deputowanych do regionalnego parlamentu, lecz również delegatów do Dumy Państwowej. Nie są spodziewane w tym przedmiocie żadne niespodzianki. Nikt spoza bliskiego kręgu Ramzana Kadyrowa nie ma szans na elekcję.

Na liście wyborczej pojawiła się jednak nieoczekiwana kandydatura. Partia Jabłoko, ze swym liderem Grigorijem Jawlinskim, weteranem rosyjskiej opozycji, delegowała Swietłanę Ganuszkinę do walki o miejsce w parlamencie Federacji. Ganuszkina znana jest jako wieloletnia działaczka na rzecz praw człowieka, od dawna śledząca rozwój sytuacji politycznej na Kaukazie Północnym. Stoi na czele Komitetu Pomocy Obywatelskiej i jest jedną z założycielek stowarzyszenia Memoriał. Członkini właśnie tej organizacji, Natalia Estemirowa, w 2009 roku została porwana ze swojego domu w Groznym, a następnie zamordowana, najpewniej z inspiracji samego Kadyrowa. Rosjanka jest niewątpliwie jedną z najbardziej szanowanych działaczek praw człowieka w swej ojczyźnie, będąc jednocześnie znienawidzoną przez władze republiki, które nazywają ją „wrogiem narodu czeczeńskiego”.

Ganuszkina podkreśla, że jej nominacja ma na celu w większej mierze zwrócenie uwagi na obecną sytuację w Czeczenii, niż realne zawalczenie o miejsce w Dumie. Swoją motywację argumentuje głębokim zaniepokojeniem, pogarszającymi się warunkami w republice, które według kandydatki scharakteryzować można jako „nie [zaledwie] kryzys, lecz upadek”.

Choć działaczka podkreśla, że nie boi się podróżować do Czeczenii, zadecydowała o nie angażowaniu się w kampanię wyborczą na jej terenie, by nie narażać na represje osób, które zdecydowałyby się udzielić jej poparcia.

Nihil novi

 
Ponowne powołanie Kadyrowa na szefa Czeczenii należy odczytywać jako symboliczny gest, rozwiewający ewentualne wątpliwości co do wyników wyborów. Wraz z otrzymaniem kolejnego kredytu zaufania – oczekiwanego wsparcia na szczeblu federalnym w nadchodzącym plebiscycie – Kadyrow umacnia swą władzę w republice. W konsekwencji z jego strony spodziewać się można jeszcze bardziej zdecydowanych posunięć, niezależnie od głosów krytyki płynących ze społeczeństwa i sił opozycyjnych.

Mając z kolei na uwadze oficjalne wyniki wyborów do Dumy Państwowej z 2011 roku, szanse Jabłoko na sukces w Czeczenii są niezwykle mizerne. Przed pięcioma laty rządząca partia Jedna Rosja zdobyła tu ponad 99 procent głosów.

Facebook Comments
Zdjęcie główne: Władimir Putin i Ramzan Kadyrow; Źródło: commons.wikimedia.org; CC BY-SA 3.0
  • livejournal
  • vkontakte
  • google+
  • pinterest
  • odnoklassniki
  • tumblr

Absolwentka prawa i historii sztuki. Obecnie aplikantka adwokacka. Pracowała w Departamencie Prawno-Traktatowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jej zainteresowania badawcze skupiają się na obszarze postradzieckim, ze szczególnym uwzględnieniem Kaukazu, zarówno Południowego, jak i republik Federacji Rosyjskiej. Pisze m.in. dla Centrum Inicjatyw Międzynarodowych.

ZOBACZ WSZYSTKIE ARTYKUŁY