Sankcje utrzymane, regiony zablokowane, konflikty odmrażane, pomniki oprotestowane, historia przypomniana, separatyści upomnieni, kierunek „„wschód” utrzymany – kolejny tydzień w rosyjskiej prasie w przeglądzie Macieja Zaniewicza.
***
#przeglądprasy
Parada z okazji Dnia Zwycięstwa, Moskwa, 2012. Autor: Mariano Mantel, źródło: Flickr
Czas zamrożonych konfliktów dobiega końca – Niezawisimaja Gazieta
Zdaniem gazety po objęciu stanowiska gubernatora obwodu odeskiego przez Michaila Saakaszwilego wzrosło zagrożenie „odmrożenia” konfliktu mołdawsko – naddniestrzańskiego. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że wcześniej takie zamiary ogłosili prezydenci Ukrainy i Mołdawii. Prezydent Naddniestrza informuje, iż przy granicy z jego krajem obserwuje się koncentrację sił ukraińskich. Niepokoje w nieuznanej republice zamieszkiwanej w 30% przez Rosjan budzą też niedawno przeprowadzone mołdawsko-amerykańskie manewry wojskowe. Odbyły się one w strefie, w której jedynymi wojskami jakie mogą się znajdować są siły pokojowe. Od lat 90-tych takie zadania wykonuje tam rosyjska armia.
Według gazety brak reakcji ze strony rosyjskich sił pokojowych na manewry i wzrastające zagrożenie wznowieniem walk o Naddniestrze wymusza na Rosji nowe podejście do rozwiązywania problemów „zamrożonych konfliktów”.
G7 potwierdziła zamiar utrzymania antyrosyjskich sankcji – RBC Daily
8 czerwca zakończył się szczyt Wielkiej Siódemki. Przedstawiciele najbardziej rozwiniętych państw omawiali najważniejsze problemy świata, w tym konflikt na Ukrainie i sankcje w stosunku do Rosji. Moskwy, po raz pierwszy od 1997 roku, nie zaproszono na spotkanie.
Gospodarz spotkania Angela Merkel ogłosiła, że Wielka Siódemka „tak jak dotychczas uważa aneksję Krymu za nielegalną i wiąże utrzymanie sankcji z wywiązaniem się z założeń porozumień mińskich”. Oznacza to, że sankcje zostaną utrzymane minimum do końca 2015 roku, kiedy upływa termin wprowadzenia w życie porozumień mińskich. Prezydent USA Barack Obama ostrzegł też, iż „w przypadku, gdy zajdzie taka konieczność” antyrosyjskie sankcje mogą zostać rozszerzone.
Rada Najwyższa odcięła DRL, ŁRL i Krym od Ukrainy – Niezawisimaja Gazieta
Kijów wprowadza blokadę obszarów na wschodzie kraju, które znajdują się pod kontrolą separatystów. Zablokowane zostaną wszelkie transporty oprócz pomocy humanitarnej. Jednocześnie utworzone zostanie pasmo umocnień na linii dzielącej siły ukraińskie i separatystów. Wzorem dla Kijowa stał się gubernator obwodu Ługańskiego Giennadij Moskal, który samodzielnie wprowadził zaostrzony reżim kontroli na granicy z częścią obwodu kontrolowaną przez separatystów. Odmówił także remontu wodociągów, które zostały zniszczone jego zdaniem przez siły ŁRL.
Podobne działania Kijów zamierza przedsięwziąć w stosunku do Półwyspu Krymskiego. Obecnie możliwe jest przekraczanie granicy między Krymem a Ukrainą bez większych przeszkód. Zdaniem ukraińskich deputowanych taka sytuacja jest niedopuszczalna. Zgodnie z nowymi przepisami Ukraińcom do przekroczenia granicy będzie niezbędny dokument potwierdzający ukraińskie obywatelstwo. Obcokrajowcy będą musieli uprzednio zwrócić się do Państwowej Służby Migracyjnej Ukrainy o specjalną przepustkę. Nie przewiduje się przerwania dostaw wody i energii elektrycznej.
Komuniści proponują kary więzienia za znajomość historii – Moskowskij Komsomolec №26830
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej złoży do Dumy Państwowej projekt ustawy wprowadzającej odpowiedzialność karną za porównywanie reżimów komunistycznego i nazistowskiego. W myśl proponowanych przez komunistów przepisów, za porównanie rosyjskich łagrów do niemieckich obozów koncentracyjnych groziłoby pozbawienie wolności do 10 lat.
Deputowany KPFR do Dumy Walerij Raszkin na pytanie redaktora o to, czy za interpretację historii należy zamykać ludzi w więzieniu stwierdził: „Nie skazuje się nikogo za literaturę i sztukę. Jeśli jednak człowiek na żywo w telewizji zaczyna przekonywać, że komunizm i faszyzm to to samo i podaje na to argumenty – za to będzie musiał odpowiedzieć”.
Jak zauważa MK, podobna ustawa jest bezcelowa, ponieważ o ile w państwach bałtyckich i na Ukrainie takie porównania się stosuje, o tyle w Rosji nikomu by to nie przyszło do głowy.
Monumentalna sztuka osiąga szczyty – Kommiersant №99
Protest przeciwko budowie 25-metrowego pomnika księcia Włodzimierza na Wzgórzach Worobiowych zakończył się starciem z przedstawicielami stowarzyszenia „Antymajdan”, Związku Prawosławnych Obywateli i „Nocnymi Wilkami”. Strony rozdzieliła policja.
Plan wzniesienia pomnika powstał we wrześniu 2014 roku. Spośród siedmiu propozycji wybrano 25-metrowy pomnik autorstwa Salawata Szczerbakowa o łącznej masie 300 ton. Koszt jego stworzenia opiewa na 150 mln rubli (ok. 10 mln złotych). Jako miejsce pod budowę wybrano Wzgórza Worobiowe. Ekspertyza wykazała, że konieczne jest umocnienie wzgórza, aby pomnik nie osunął się do rzeki. Koszt operacji wyceniono na 404,6 mln rubli (ok. 27,5 mln złotych). Pomnik ma zostać odsłonięty 4 listopada.
Przeciw budowie pomnika w tym miejscu zaprotestowali mieszkańcy stolicy, którzy zebrali ponad 50 tys. głosów poparcia. Ich zdaniem pomnik zaburzałby widok na znajdujący się nieopodal Uniwersytet im. Łomonosowa, a same Wzgórza Worobiowe są pod ochroną.
Obywatele odwrócili się od Ameryki w stronę Chin – Kommiersant №99
Zgodnie z najnowszymi badaniami Centrum im. Lewady zdaniem Rosjan najbardziej wrogo do nich nastawionymi państwami są USA (73%) i Ukraina (37%). Najbardziej przyjaznymi są natomiast Białoruś (55%) oraz Chiny (43%).
Na pytanie o to w stosunku do kogo Rosjanie czują największą antypatię na pierwszym miejscu również znalazły się USA (73%). Na drugim miejscu znalazły się Unia Europejska i Ukraina (po 59%).
W ciągu roku znaczącej zmianie uległy sympatie Rosjan. Pozytywne zdanie o Ukrainie ma jedynie 24% badanych (w ubiegłym roku 66%), o UE 20% (spadek z 51%), a o USA 13% (spadek z 43%). Najlepsze zdanie Rosjanie mają o Białorusi i Chinach – odpowiednio 88% i 80% pozytywnych opinii.
Jakie państwa Rosjanie uważają za przyjazne / nieprzyjazne Rosji; Źródło: kommiersant.ru
Donbaska milicja i ukraińska armia znów używają ciężkiego uzbrojenia – RBC Daily
Na Donbasie doszło do największych od lutego starć z wykorzystaniem ciężkiego uzbrojenia. Jak zauważa RBC, donbaska milicja po raz pierwszy od długiego czasu napotkała zdecydowany opór.
Teatrem działań zbrojnych były tereny wokół miasteczek Marinka i Krasnogorowka w obwodzie donieckim. Strony konfliktu wzajemnie obarczyły się odpowiedzialnością za rozpoczęcie walk.
Zdaniem przedstawicieli DRL ukraińska armia w nocy z wtorku na środę rozpoczęła ostrzał pozycji przeciwnika z użyciem ciężkiego uzbrojenia na całej długości frontu, w wyniku których zginęło piętnastu żołnierzy i cywilów.
Przedstawiciel Prezydenta Ukrainy ds. ATO (operacja antyterrorystyczna) Andriej Łysenko potwierdził, że w trakcie szturmu ukraińska armia wykorzystała ciężkie uzbrojenie, jednak odrzucił oskarżenie o przeprowadzeniu działań bojowych na całej linii frontu. Jednocześnie przedstawiciel Ukrainy we Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji gen. Andriej Taran stwierdził, że pozycje ukraińskie były szturmowane przez ok. 1000 bojowników ze wsparciem czołgów, bojowych wozów piechoty oraz artylerii o kalibrze 122 mm i 152 mm. Do środy wieczorem sytuacja na Ukrainie uległa stabilizacji.
Zdaniem ukraińskiego politologa Wladimira Fiesienko operacja przeprowadzona przez ukraińską armię miała dać sygnał separatystom: „albo podporządkujecie się zawieszeniu broni, albo walki zostaną wznowione na całej linii frontu”. Ukraina, jego zdaniem, jest gotowa rozmawiać o politycznym uregulowaniu konfliktu jedynie po wejściu w życie całkowitego zawieszenia broni.
***
