Używamy ciasteczek do poprawnego wyświetlania tej strony. Jeśli nie wyrażasz zgody, zmień ustawienia przeglądarki.

Ok
Tomasz Horbowski

Mołdawianie za zjednoczeniem z Rumunią (+ zdjęcia)

16 maja ulicami Kiszyniowa przeszła manifestacja unionistów – przedstawicieli tej część mołdawskiego społeczeństwa, która chciałaby zjednoczenia ich kraju z Rumunią. Kilkanaście tysięcy osób, wśród nich bardzo wielu młodych, domagało się połączenia Mołdawii z zachodnim sąsiadem.

Młodzi Mołdawii. Autor: Tomasz Horbowski

Młodzi Mołdawii. Autor: Tomasz Horbowski

W trakcie  manifestacji uczestnicy wygłaszali hasła dostosowując je do adresata w zależności od miejsca, w którym akurat znajdował się pochód: na centralnym placu Kiszyniowa tłum ludzi krzyczał: „Zjednoczenie, zjednoczenie, znieść granicę na Prucie!”. Pod parlamentem skandowano: „Precz z mafią”, a pod rosyjską ambasadą: „Rosjo nie zapomnij, Besarabia nie jest twoja!”

Manifestacja przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej Rosjo nie zapominaj, Besarabia nie jest twoja! Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej: Rosjo nie zapominaj, Besarabia nie jest twoja! Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja odbyła się w 203. rocznicę przyłączenia Besarabii do Imperium Rosyjskiego, mocą Traktatu Bukaresztańskiego, który Rosja zawarła w 1812 roku z Imperium Osmańskim. Ale na ulicach Kiszyniowa znaleźli się reprezentanci jedynie części mołdawskiego społeczeństwa. Ideę zjednoczenia z Rumunią konsekwentnie popiera około 10-15 proc. mieszkańców Mołdawii, wśród nich między innymi studenci, którzy dzięki hojnej ofercie stypendialnej studiują w Rumunii.k rzyczało na centralnym placu Kiszyniowa: zjednoczenie, zjednoczenie, znieść granicę na Prucie!

Jednak zdecydowana większość mieszkańców Mołdawii boi się takiego scenariusza. To skutek sowieckiej propagandy, która przez lata rysowała obraz Rumuna-faszysty, największego wroga mołdawskiego narodu. Dla wielu mieszkańców Mołdawii Rumunia jest – albo wydaje się być – odległa kulturowo, mentalnie i historycznie. W końcu tożsamość narodowa rodziła się w XIX-XX wieku, siłą rzeczy w Mołdawii kontekst, w którym zachodziły te procesy był inny niż po zachodniej stronie Prutu.

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

To kolejna wielka – jak na tak mały kraj – manifestacja w ostatnich dwóch tygodniach. 9 maja część Mołdawian wyszła na ulice, by uczcić Dzień Zwycięstwa. To głównie ci, którzy chcieliby wrócić to czasów sowieckich. 16 maja manifestowali ci, którzy chcieliby zjednoczenia z Rumunią. Ale najwięcej – około 30-40 tysięcy – zgromadziła na głównym placu Kiszyniowa manifestacja, która 3 maja odbyła się pod hasłem „godność i prawda”. Protestujący domagali się reform i poniesienia odpowiedzialności za niezliczone nieprawidłowości, których dopuszczają się (tzw. proeuropejskie) władze Mołdawii. Godność – słowo klucz dla uwolnienia potencjału społecznego – jest hasłem, pod którym mogą spotkać się różne strony mołdawskiej opowieści. Szkoda byłoby stracić szansę dla stworzenia ruchu, domagającego się zmian, który mógłby stać się otwartą opowieścią o Mołdawii, włączającą w siebie różne części mołdawskiego społeczeństwa. Zadanie to niezwykle trudne, bo wielu zależy na tym, by do tego nie doszło. A ci którzy wyszli na ulice Kiszyniowa 16 maja nie zdobyli się na to, by właśnie taką opowieść o Mołdawii zaproponować.

 

Na placu w Kiszyniowie mer miasta Dorin Chirtoaca. Autor: Tomasz Horbowski

Na placu w Kiszyniowie mer miasta Dorin Chirtoaca. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

Manifestacja w Kiszyniowie. Autor: Tomasz Horbowski

  • livejournal
  • vkontakte
  • google+
  • pinterest
  • odnoklassniki
  • tumblr
0

Tomasz Horbowski, rocznik 1985. Absolwent Studium Europy Wschodniej na specjalizacji Europa Wschodnia/Azja Centralna i Papieskiego Wydziału Teologicznego "Bobolanum". Spędził rok w Kazachstanie na stypendium naukowym w Ałmaty. Pracuje w Centrum Informacyjnym dla Władz Lokalnych w Mołdawii. Idealista z urodzenia, przekonania i wyboru.

ZOBACZ WSZYSTKIE ARTYKUŁY
Komentarze 0
Dodaj komentarz