Wszystkie wersje zabójstwa Borysa Niemcowa, 1/4 Rosjan nie widzi potrzeby istenienia opozycji w polityce, polska partyzantka strzelała w plecy Armii Czerwonej, Rosja odwoła sankcje przeciw Rosji oraz o ile wzrósł deficyt w rosyjskim budżecie i ceny żółtego sera – to wszystko w tym wydaniu „Przeglądu rosyjskiej prasy”.
Dlaczego zabójca strzelał do Niemcowa w plecy i użył starych naboi? – Rossijskaja Gazieta, wydanie federalne №6614 (43)
Gazeta, powołując się na ekspertów kryminalistyki i pracowników moskiewskiej policji twierdzi, że profesjonalizm zabójców Borysa Niemcawa jest bardzo wątpliwy. Przeczy mu użycie starych pocisków, z których łuski znaleziono na miejscu zbrodni oraz oddanie aż sześciu strzałów z bliskiej odległości. Zdaniem ekspertów wystarczył jeden, precyzyjny strzał, a profesjonalista nie zaryzykowałby użycia pocisków z 1992 i 1988 roku. Niewyjaśnione pozostało jednak dlaczego mordercy nie zlikwidowali głównego świadka zdarzenia oraz skąd znali dokładny czas i miejsce w którym znalazł się Niemcow w chwili zabójstwa.
Obecnie moskiewska policja bierze pod uwagę kilka możliwych przyczyn zabójstwa:
- Prowokacja polityczna w celu zdestabilizowania sytuacji w kraju;
- Ekstremizm religijny, związany ze stosunkiem Niemcowa do ostrzału redakcji Charlie Hebdo;
- Sytuacja na Ukrainie. Niemcow był zwolennikiem Majdanu i doradcą byłego prezydenta Wiktora Juszczenki;
- Działalność biznesowa opozycjonisty;
- Motyw obyczajowy związany z partnerką Niemcowa;
- Działalność skrajnych sił prawicowych.
Obywatele nie chcą, by opozycja objęła władzę – Kommiersant
Ostatnie badania Centrum Lewady pokazują, że 58% Rosjan jest zdania, iż Rosji jest potrzebna opozycja. Spośród nich tylko 19% uważa, że opozycja jest potrzebna w celu „zabezpieczenia możliwości przeprowadzenia demokratycznych wyborów i zmiany władzy”. Jednocześnie 22% respondentów uznało, że Rosja nie potrzebuje opozycji, ponieważ to „rozprasza siły społeczne na rzecz sporów i kłótni”.
Badanie wykazało także, że nie występuje bezpośredni związek pomiędzy poparciem dla opozycji, a akceptacją postulatów marszu antykryzysowego „Wiosna”. O ile z opozycją sympatyzuje jedynie 15% badanych, to z postulatami marszu zgadza się dużo więcej Rosjan. Ankietujący poprosili badanych o wskazanie do pięciu najważniejszych ich zdaniem postulatów politycznych, przy czym nie informowali ich o tym jakie postulaty wysuwa marsz „Wiosna”.
W wyniku powyższego badania 18% Rosjan uznało, że nie zgadza się z żadnym z zaproponowanych przez socjologów piętnastu postulatów marszu „Wiosna”. Najmniejszą popularnością cieszyły się „likwidacja cenzury mediów” (5%), „decentralizacja władzy” (2%), „uwolnienie wszystkich więźniów politycznych” (2%). Trzema najważniejszymi dla respondentów postulatami okazały się „przyjęcie prawodawstwa przeciwko nielegalnemu wzbogaceniu się urzędników” (32%), „zabezpieczenie sprawiedliwych wyborów” (30%) i „zakończenie działań wojennych w stosunku do Ukrainy” (bez wskazania przez którą ze stron; 23%).
Ministerstwo Finansów opracowało nowelizację budżetu – Kommiersant №35
Ministerstwo Finansów znowelizowało ustawę budżetową uwzględniając realia kryzysu panującego w kraju. W stosunku do poprzedniego budżetu dochody zostały obcięte o 2,7 tryliona rubli do najniższego poziomu w stosunku do PKB za ostatnie 15 lat. Wydatki, oprócz celi socjalnych i militarnych, zmniejszono o 1,1 tryliona rubli. Deficyt zwiększono z wcześniej planowanego 0,6% PKB do 3,7% PKB i postanowiono pokryć go z rezerw walutowych, które tym sposobem zmniejszą się o ponad połowę.
Nowy budżet opracowano na podstawie założenia, że średnia roczna cena baryłki ropy naftowej będzie wynosiła 50 USD (wcześniej zakładano cenę 100 USD za baryłkę). Ten czynnik w największym stopniu wpłynął na zmianę prognozowanych dochodów państwa z 15,1 tryliona do 12,5 tryliona rubli. Wszelkie dodatkowe ryzyka finansowe postanowiono sfinansować z rezerw walutowych wynoszących po dewaluacji rubla 4,95 tryliona rubli. W najgorszym wariancie zakłada się skurczenie rezerw w ciągu roku do 1 tryliona rubli.
Gdy Armia Czerwona wyzwalała Polskę – miejscowa partyzantka strzelała jej w plecy – Komsomolskaja Prawda
27 lutego 2015 roku na stronie Rosarchiwu opublikowano dokument dotyczący działalności polskiej partyzantki w czasie wyzwalania Polski przez Armię Czerwoną. Z dokumentów wynika, że po wkroczeniu na terytorium Polski Armii Czerwonej, wcześniej walczące z nazistowskimi Niemcami, AK, NSZ i WiN zaczęły działalność dywersyjną na tyłach wojsk sowieckich. Gazeta podkreśla, że dla polskiego podziemia nie było różnicy między nazistami, a walczącymi z nimi sowietami. Największe oskarżenia skierowane są przeciw NSZ, które zgodnie z opublikowanymi materiałami, współpracowały z nazistami w zwalczaniu Żydów, Ukraińców i komunistów. Gazeta zwraca uwagę, że większość polskich partyzantów odrzuciła propozycję ZSRR dotyczącą ich wstąpienia w szeregi Armii Ludowej lub rozbrojenia się.
Dokumenty nie dotyczą jedynie walki pomiędzy AK i Armią Czerwoną na terytorium Polski. Ujawniają one treść rozmów między przywódcami państw koalicji antyhitlerowskiej. Premier Wielkiej Brytanii i prezydent USA mieli zgodzić się z Józefem Stalinem w kwestii konieczności walki z polską partyzantką działającą na tyłach Armii Czerwonej. „Brytyjski rząd uważa za niedopuszczalne ataki na Armię Czerwoną” – cytuje gazeta słowa Winstona Churchilla wypowiedziane w stosunku do AK. „Wasza armia przemieszczająca się w kierunku Berlina powinna mieć zabezpieczone tyły. Wy nie możecie i my nie powinnyśmy tolerować żadnego rządu tymczasowego, który będzie zadawać waszym siłom zbrojnym jakiekolwiek straty” – miał powiedzieć F. D. Roosevelt.
Zdaniem gazety publikacja tych dokumentów ostatecznie ukróci politykę polskich władz zmierzającą do „zdeformowania historii”. Przykładem takiej deformacji miałoby być obchodzenie 1 marca święta poświęconego tym, którzy z bronią w ręku walczyli przeciwko władzy ludowej.
Ministerstwo Rolnictwa: w ciągu pół roku najbardziej podrożał ser żółty i wołowina – Rosijskaja Gazieta Niedielia №6611 (40)
Po wprowadzeniu przez Rosję w sierpniu ubiegłego roku embargo na import produktów spożywczych z niektórych państw zachodnich największy wzrost cen dotknął sera żółtego i wołowiny. Wzrost cen w poszczególnych kategoriach produktów spożywczych pomiędzy sierpniem 2014 i lutym 2015 wyniósł:
- mięsa: wołowina: 11,2%; drób: 6,2%; wieprzowina: 2,4%;
- produkty mleczne: sery: 10,9%; mleko pasteryzowane: 8,7%; masło: 7,6%;
Co tydzień przybywa 20 tysięcy bezrobotnych – Niezawisimaja Gazieta
Zgodnie z danymi na 25 lutego 2015 roku ilość osób bezrobotnych w Rosji wynosi 960 tys. Jedynie w okresie od 11 do 18 lutego przybyło dodatkowych 20 tys. osób pozbawionych stałego zatrudnienia. Największy wzrost bezrobocia zanotowano w obwodach sachalińskim, kałuskim i tiumeńskim oraz w republikach Buriacja i Tywa. Ilość osób zarejestrowanych w rosyjskim urzędzie pracy jako bezrobotni spadła przede wszystkim na Krymie i w Sewastopolu.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy przemysłu motoryzacyjnego i produkującego wagony kolejowe. Rosyjskie zakłady KamAZ, GAZ i AwtoWAZ ogłosiły zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych. W AwtoWAZie ma ono objąć 1600 pracowników. Kryzys nie dotyczy jednak jedynie branży motoryzacyjnej. W samym Petersburgu planowane jest zwolnienie ok 10 tys. pracowników różnego rodzaju zakładów przemysłowych.
Ekspert agencji zatrudnienia Unity Rustam Barnohodżajew ostrzega, że wzrost bezrobocia nadal będzie się utrzymywać, choć nie osiągnie tak drastycznego tempa i poziomu jak w latach 90-tych. NG zwraca jednak uwagę, że przy zachowaniu obecnego tempa wzrostu bezrobocia, może ono dotknąć nawet 2,4 mln Rosjan.
Rosja odwoła sankcje przeciw UE – Moskowskij Komsomolec №26754
Kreml rozpatrzy kwestię zakazu importu produktów spożywczych z przyjacielsko nastawionych względem Rosji państw UE. Dotyczy to Cypru, Grecji i Węgier.
MK zwraca uwagę, że w związku z napiętymi stosunkami gospodarczymi cierpi wiele państw UE, zwłaszcza Grecja. Jej minister rolnictwa podczas spotkania z przedstawicielem Rossielhoznadzoru (rosyjska służba sanitarno-epidemiologiczna) poprosił o wpuszczenie na rynek rosyjski greckich brzoskwiń, pomarańczy, truskawek i kiwi. Owoce te były produkowane głównie na rynek rosyjski i ukraiński i nie zdążono jeszcze znaleźć innych odbiorców eksportu. Temat współpracy w dziedzinie rolnictwa i handlu produktami spożywczymi został poruszony także podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Budapeszcie w lutym 2015 roku.
Rosyjscy specjaliści są zdania, że możliwe jest dopuszczenie produktów z niektórych państw UE bez znoszenia embargo. Europejskie owoce i warzywa mogłyby być importowane jako „surowiec służący do przeprowadzenia inwestycji w postaci utworzenia zakładów przetwórstwa spożywczego na terytorium Rosji”. Jednocześnie podkreślają oni, że dokonanie takiej operacji byłoby precedensem, z którego mogłyby skorzystać także inne państwa Unii.