Używamy ciasteczek do poprawnego wyświetlania tej strony. Jeśli nie wyrażasz zgody, zmień ustawienia przeglądarki.

Ok
Walerij Lubczenko

Kiedy ryba psuje się od głowy

Walerij Lubczenko, oburzony wydarzeniami we wsi Wradijewka w Ukrainie, gdzie przed dwoma tygodniami trzech napastników, w tym dwóch policjantów, porwało, biło i gwałciło swoją ofiarę, pisze o zatęchłej ukraińskiej klasie politycznej. Jego zdaniem władza nad Dnieprem cierpi ze względu na swą sytość.

Szkielet ryby, autor: ggianni3, źródło: Flickr.com

Szkielet ryby, autor: ggianni3, źródło: Flickr.com

Główny problem Ukrainy leży w sytości jej władzy. Ta sytość jest jak prawdziwe bagno, paraliżuje świadomość każdego, kto wpada w jej objęcia i na zawsze wysysa ich „nieszczęsną” pamięć o tym, że był kiedyś człowiekiem, obywatelem. Że kiedykolwiek przejmował się swoim krajem i narodem. Nawet wczorajsi radzieccy decydenci zagubili się w całym tym brudzie ukraińskiej polityki, która nakarmiła dawnych „buntowników” tak, że teraz czasem do ukraińskiego narodu dochodzi odgłos burczenia ich żołądków, a nie oburzonego umysłu.

Oczywiście, nie mówimy tu o takich jak Władimir Jaworiwskij – wczoraj płomienny pisarz – komunista, a dzisiaj deputowany – nacjonalista, który także pod tataro-mongołami żyłby z pełnym żołądkiem i promieniował dumą narodową. Co robić? Jest taka kategoria Ukraińców, która zaspokaja każdą nad nimi władzę, a przy tym pozostaje w kozackich spodniach. Nie o nich mowa, a o takich jak Stiepan Hmara, wczorajszych więźniach sumienia a dzisiaj – więźniach sytości. Przekarmiła ich przestępcza władza Ukrainy. Dlatego kiedy słyszę od deputowanych i ministrów – byłych partyjnych lub komsomolskich funkcjonariuszy – ich „troskę o naród”, od razu przypomina mi się słynne wyrażenie Szekspira „cały świat jest teatrem, a ludzie aktorami”. Prawda, ukraińska szopka zupełnie nie jest podobna do szekspirowskiego dramatu, a do teatru kukiełek Karabasa-Barabasa, gdzie na scenie, dla rozweselenia publiczności, artyści okładają jeden drugiego kijami, a za kulisami siedzą przy tym samym stole.

Jak to się ma do ostatnich wydarzeń na Ukrainie? Jeśli wioska Wradijewka, gdzie naród powstał przeciw mordercom i gwałcicielom z policyjnym obliczem, to dla ukraińskiego Karabasa-Barabasa jest to jak hemoroid: ani zobaczyć, ani innym pokazać. Dla „buratinowskiej” opozycji wradijewskie wydarzenia, według zamysłu, powinny stać się sztandarem wszechukraińskiego powstania. Jednak nic takiego się nie stało. Dlaczego? A dlatego, że ukraińska oficjalna (syta) „opozycja” nigdy nie zamierzała zdobywać władzy i nigdzie nikogo prowadzić nie będzie. Przecież  w czasie wyborów do budżetowego „koryta”, samozwańczej elicie niczego więcej nie potrzeba oprócz naszych głosów!

Właśnie dlatego Wradijewka tylko nastraszyła i jak nigdy zjednoczyła prostytutki ukraińskiego burdelu o nazwie „Politikum.ua”. W mętnej wodzie żyje się dobrze nie tylko starym post-komunistycznym szczupakom, ale też młodym „niezależnym” karasiom, z których najzręczniejsi, jak deputowany politolog Wadym Karasiow, pośpieszyli potępić szturm na wradijewski komisariat milicji.

Jednak w ostatnim czasie cała Ukraina przeobraziła się w jedną Wradijewkę, w której władza morduje, okrada i gwałci prosty naród. I zbliża się do Kijowa nowa narodowa Sicz – która, w przypadku zwycięstwa, mam nadzieję, weźmie pod uwagę historyczne błędy i nie będzie przekarmiać swojego sługi. Ponieważ, gdy wybrani do państwowej służby żyją lepiej od samego państwa – wówczas świat dostaje taką Ukrainę, jaką jest ona dzisiaj: biedną i obrabowaną. Taką szewczenkowską Katarzynę, tylko tym razem oszukaną nie przez moskali, a przez własnych panów – szlachtę XXI-go wieku.

Redakcja:
Anna Pawłowska

  • livejournal
  • vkontakte
  • google+
  • pinterest
  • odnoklassniki
  • tumblr
0
  • w Eastbook.eu od2013 Jun 29
  • Artykuły5
  • Komentarze0

Ukraiński dziennikarz, geopolityk, publicysta i tłumacz polsko-włoskiego pochodzenia. Kijowski Państwowy Uniwersytet im.Tarasa Szewczenki. Zinteresowania: polszczyzna, geopolityka, polityka, muzyka, piłka, sport.

ZOBACZ WSZYSTKIE ARTYKUŁY
Komentarze 0
Dodaj komentarz