Podczas, gdy w europejskiej stolicy toczyły się rozmowy ukraińskiej delegacji z unijnymi urzędnikami, pod budynkiem administracji prezydenta w Kijowie odbyła się kilkutysięczna manifestacja przeciwników rządów Wiktora Janukowycza. W tym samym czasie w Brukseli miała miejsce kilkuosobowa demonstracja poparcia dla integracji Ukrainy z Unią Celną Białorusi, Kazachstanu i Rosji.
Portest przeciwników reżimu Wiktora Janukowycza. Źródło: byut.com.ua
W demonstracji w Kijowie, zorganizowanej przez partię Batkiwszczyna i Swoboda, wzięło udział od 5 do 10 tysięcy osób. Protestujący domagali się zaprzestania represji politycznych i uwolnienia uwięzionych członków poprzedniego rządu – b. premier Julii Tymoszenko i b. ministra spraw wewnętrznych Juriaj Łucenkę.
Zobacz wideo z protestów:
Policja w trakcie demonstracji zatrzymała kilkunastu zbyt aktywnie protestujących opozycjonistów, zaś dziennikarze zarejestrowali przekazywanie przez organizatorów pieniędzy za udział w mityngu:
Jednocześnie w Brukseli, pod budynkiem Komisji Europejskiej, gdzie odbywał się szczyt UE-Ukraina, miała miejsce czteroosobowa manifestacja organizacji „Ukraiński wybór”, społecznego projektu Wiktora Medwedczuka – byłego premiera za czasów prezydenta Leonida Kuczmy, uważanego za polityka prorosyjskigo (prezydent Rosji Władimir Putin jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka).
Niezbyt liczna, ale dobrze widoczna demonstracja zwróciła uwagę znanego na Ukrainie dziennikarza serwisu „Ukraińska Prawda”, Serhija Leszczenko, który postanowił przyjrzeć się bliżej uczestnikom pikiety. Reporter zainteresował się protestującymi w chwili, gdy mieli udzielić wywiadu dziennikarce rosyjskiego kanału państwowego, która instruowała swoich rozmówców, co mają mówić – argumentowania konieczności wejścia Ukrainy do Unii Celnej Białorusi, Kazachstanu i Rosji.
Zobacz wideo z zajścia:
;
Źródła: prawda.com.ua, news.liga.net
