W związku z otrzymaniem mandatu poselskiego Premier Mykoła Azarow podał się do dymisji. Jego dymisja została przyjęta przez prezydenta Wiktora Janukowycza.

Mykoła Azarow. Źródło: wikimedia.org
Zgodnie z ukraińską konstytucją dymisja premiera pociąga za sobą konieczność dymisji całego gabinetu ministrów. W związku z tym wczoraj (03.12.2012) odbyło się ostatnie posiedzenie rady ministrów pod przewodnictwem Azarowa. Azarow wykonywał swoje obwiązki na fotelu premiera przez 999 dni, co czyni go najdłużej piastującego stanowisko szefa rządu w dotychczasowej historii ukraińskiej polityki.
Pomimo podania się Azarowa i jego ministrów do dymisji nie jest jednak wykluczone, że zachowa on swoje stanowisko. Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Andrij Klujew wysoko ocenił szansę Azarowa na kontynuację swojej pracy na fotelu premiera. Podobnego zdania jest Ołeksandr Jefremow, przewodniczący frakcji parlamentarnej Partii Regionów w Radzie Najwyższej, który nie wyklucza, że szefem rządu będzie nadal Azarow.
W politycznych kuluarach wysoko ocenianie są także szanse Serhija Arbuzowa, szefa Narodowego Banku Ukrainy, uznawanego za człowieka prezydenta Janukowycza. Wśród pretendentów jest także Wiktor Medwedczuk, były szef administracji prezydenta Leonida Kuczmy., ale jego szansę są oceniane znacznie niżej aniżeli pozostałych kandydatów.
Źródła: pravda.com.ua, kmu.gov.ua,