2012 rok był przełomowym dla krajów Partnerstwa Wschodniego – wybory parlamentarne i reformy potwierdziły istnienie społeczeństwa obywatelskiego wraz z jego zdolnością do walki i oporu. Motywem przewodnim jesieni były wybory do parlamentu białoruskiego i gruzińskiego. Choć oba kraje przedstawiły dwa zupełnie różne scenariusze, każdy z nich stawiał na doskonałość i przejrzystość swojego systemu wyborczego. Eastbook postanowił porównać przebieg kampanii wyborczych i ich wyników.

Wybory sprowokowały aktywność społeczeństwa obywatelskiego, źródło: bulgakov2012.ru
Wybór siły politycznej zarówno w Gruzji, jak i na Białorusi zależy pod wieloma względami od osobistych przekonań i postawy obywateli wobec przywódców partii, uczestniczących w wyborach. Białorusini bezskutecznie próbują zmienić istniejący reżim polityczny, który uosabia Aleksander Łukaszenka, natomiast Gruzini korzystają z demokracji ustanowionej przez Micheiła Saakaszwilego i określają nowy kierunek polityczny.
Frekwencja wyborcza i głosowanie

Łukaszenka jest pewny przejrzystości wyborów parlamentarnych, źródło: img.ntv.ru
Wybory parlamentarne na Białorusi i w Gruzji ujawniły wiele nierozwiązanych kwestii wewnętrznych, a także pokazały stosunek opinii międzynarodowej do polityki krajowej i liderów kraju. Działalność ruchów opozycyjnych w wielu krajach Partnerstwa Wschodniego nabrała tempa i spotkała się z sympatią wyborców. Opozycja białoruska wezwała do bojkotu wyborów parlamentarnych, natomiast gruzińska zajęła aktywną pozycję obronną i walczyła o głos każdego wyborcy.
To nie mogło nie mieć wpływu na frekwencję i ilość głosujących. Według danych obserwatorów niezależnych oficjalna frekwencja na Białorusi została zawyżona, w niektórych okręgach wybory nawet się nie odbyły. Gruzini inspirowani przez swoich przywódców politycznych natomiast postarali się o rekordową ilość głosujących od czasów „Rewolucji róż”.
Białorusini nie wierzą w skuteczność swojego systemu wyborczego i efektywność reżimu. Władze aktywnie wykorzystują pasywność obywateli i tłumią wszelkie próby wykazywania inicjatywy obywatelskiej. Dlatego nikogo nie zdziwił fakt, że do parlamentu białoruskiego nie wszedł żaden przedstawiciel opozycji. 110 miejsc w Izbie Przedstawicieli Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś otrzymała partia rządząca i zwolennicy Łukaszenki.
W Gruzji istnieje system wielopartyjny, a do parlamentu dostało się 7 partii (6 z koalicji opozycyjnej „Gruzińskie Marzenie”, oraz partia Micheila Saakaszwilego). Wysoki próg procentowy uprawniający do wejścia do parlamentu nie pozwolił małym partiom zająć w nim miejsca, a co z tym związane – chronić interesów społeczności lokalnych. Nowy parlament gruziński reprezentowany jest więc tylko przez „Gruzińskie Marzenie” i „Zjednoczony Ruch Narodowy”.
Te procesy wyborcze okazały się wyjątkowo problematyczne dla obserwatorów międzynarodowych. Trudności stwarzano przy okazji ubiegania się o akredytację, następnie skutecznie blokowano ich pracę, a w niektórych przypadkach ukarano karą więzienia. Taka sytuacja istniała na Białorusi, która na fali wyborów zerwała stosunki z kilkoma krajami europejskimi i została napiętnowana jako kraj niebezpieczny dla dziennikarzy. W efekcie prawomocność wyborów białoruskich została zakwestionowana, a w niektórych lokalach odnotowano fałszerstwa.

Saakaszwili nie jest już ulubieńcem Gruzinów, źródło: rian.com.ua
Natomiast Gruzja chętnie przyjmowała międzynarodowych obserwatorów i dziennikarzy, dając im dostęp do lokali wyborczych, co opłaciło się – łączna ilość naruszeń była bardzo mała.
Dzisiaj już znany jest skład nowych parlamentów i rządu. Nowe i stare drużyny zaczynają pracować. Społeczność światowa oczekuje na istotne zmiany w życiu politycznym i gospodarczym na Białorusi i w Gruzji.
Tłumaczenie: ASB