Cierpliwie wysłuchując krytycznych napomnień unijnych urzędników, Prezydent Armenii dotrwał do celu i oficjalnie doprowadził swój kraj do rozpoczęcia negocjacji umowy o pogłębionej i kompleksowej strefie wolnego handlu.
Serż Sarkisjan, autor: Kai Mörk, źródło: ar.wikipedia.org
Prezydent Armenii kontynuuje wizytę w Brukseli. Powodem przybycia Serża Sarkisjan jest rozpoczęcie negocjacji o pogłębionej i kompleksowej umowie o wolnym handlu (DCFTA). 6 marca Herman van Roumpuy, Przewodniczący Rady Unii Europejskiej i Jose Manuel Barroso, Przewodniczący Komisji Europejskiej oraz Prezydent Sarkisjan oficjalne zainaugurowali rozpoczęcie negocjacji.
Po Przewodniczącym Rady UE i Przewodniczącym KE przyszedł czas na spotkanie z komisarzem ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa. Podobnie, jak poprzednicy, Štefan Füle zapewnił o poparciu dla wysiłków Armenii. Chodzi o osiągnięciu kryteriów DCFTA oraz umów o ułatwieniach wizowych i readmisji między UE i Armenią. Füle przypomniał regułę „more for more” (stopień pomocy i zaangażowania UE jest proporcjonalny do osiągnięć danego kraju) i wyraził nadzieję, że przyszłe wybory zostaną przeprowadzone uczciwie.
Jakkolwiek oględne wydawałyby się nam frazy wypowiadane przez unijnych urzędników, to faktem jest, że Serżowi Sarkisjanowi udało się doprowadzić do rozpoczęcia negocjacji DCFTA. Władze w Erywaniu mogą czuć satysfakcję, gdy zauważymy, że podobna sztuka nie udała się Łukaszence, choć poziom demokracji obu krajów jest zbliżony.
Źródło: ec.europa.eu.