Polska jest zainteresowana projektami energetycznymi dywersyfikującymi źródła surowców energetycznych. Warszawa, podczas sprawowania półrocznej prezydencji w Unii Europejskiej ma być mediatorem pomiędzy Azerbejdżanem i Turkmenistanem ws. dostaw turkmeńskiego gazu do gazociągu Nabucco.

Istniejące i planowane gazociągi z Baku, autor: Thomas Blomberg, źrodło: wikipedia.org
Pierwszym znakiem świadczącym o roli Polski w procesie mediacji była wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Azerbejdżanie. Warszawa, przewodnicząca pracom Unii prawdopodobnie uzyska możliwość prowadzenia mediacji pomiędzy Azerami i Turkmenami ws. budowy gazociągu Transkaspijskiego (TCGP). Idąca po dnie morza rura z Turkmenistanu do Azerbejdżanu umożliwi wykorzystanie gazu ze złóż Kapaz/Serdar w turkmeńskiej części Morza Kaspijskiego. Kapaz jest jednym z trzech spornych złóż pomiędzy oboma państwami. Realizacja TCGP ułatwi również transport gazu ze wschodniego Turkmenistanu na Zachód, dzięki czemu realna stanie się budowa unijnego gazociągu Nabucco.
Tomasz Sikorski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w wypowiedzi dla news.az mówił, że rozmowy z polskim udziałem rozpoczną się prawdopodobnie we wrześniu br. Budowa gazociągu Transkaspijskiego miałaby się zbiec w czasie z ukończeniem wewnątrz-turkmeńskiego gazociągu Wschód-Zachód, któego ukończenie szacuje się na przełom 2015-2016 roku.
Źródła: news.az, PISM, eurodialogue.org