Eastbook

Mihai Ghimpu ogłosił w wywiadzie telewizyjnym, że przedterminowe wybory parlamentarne odbędą się 28 listopada, a nie jak wcześniej zapowiadano 21. Pełniący obowiązki prezydenta kraju zapowiedział, że dekret o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach podpisze zaraz po tym, jak otrzyma oficjalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. A więc najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia.

Dwa tygodnie temu, po fiasku referendum konstytucyjnego, p.o. prezydenta Mołdowy Mihai Ghimpu zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o rozpatrzenie podstaw dla rozwiązania parlamentu i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Formalnie taką decyzję M. Ghimpu powinien podjąć już trzy miesiące wcześniej (w czerwcu), a więc w rok po zawiązaniu się parlamentu, który nie zdołał wybrać prezydenta. Zgodnie z oczekiwaniami, na dzisiejszym posiedzeniu TK wypowiedział się w tej sprawie orzekając, że w związku z dwukrotnym niewybraniem prezydenta republiki przez deputowanych (10 listopada i 7 grudnia 2009 r.), mołdawski parlament ma zostać rozwiązany. Dumitru Pulbere, przewodniczący Trybunału poinformował, że M. Ghimpu powinien podpisać dekret o rozwiązaniu parlamentu i ogłosić w sposób formalny datę przedterminowych wyborów.

W piątkowym wywiadzie telewizyjnym M. Ghimpu zapowiedział, że podporządkuje się orzeczeniu TK. Na pytanie o planowaną datę wcześniejszych wyborów zapowiedział, że odbędą się one w niedzielę 28 listopada. To o tydzień później, niż się spodziewano. Na początku września liderzy partii wchodzących w skład rządzącej Koalicji na rzecz Integracji Europejskiej wspólnie ustalili, że wybory parlamentarne odbędą się 21 listopada. Jednak M. Ghimpu uznał, że „wcześniej ustalona data nie jest najszczęśliwszym wyborem”. W tym właśnie dniu Mołdawska Cerkiew Prawosławna obchodzi ważną uroczystość – wspomnienie świętych archaniołów Michała i Gabriela, co – zdaniem Ghimpu – może znacząco obniżyć frekwencję. Stąd decyzja o przesunięciu wyborów na ostatnią niedzielę listopada. M. Ghimpu zapowiedział, że formalne decyzje w tej sprawie zapadną, jak tylko dotrze do niego oficjalne pismo z TK. Zgodnie z przewidywaniami stanie się to na początku przyszłego tygodnia.

W taki scenariusz powątpiewa opozycyjna Partia Komunistyczna, która po raz kolejny oskarżyła M. Ghimpu o uzurpację władzy. I zapowiedziała, że jeśli na początku przyszłego tygodnia p.o. głowy państwa nie podpisze ukazu o rozwiązaniu parlamentu, złoży w tej sprawie doniesienie do prokuratury. „P. o. prezydenta jest zobowiązany do podpisania ukazu o rozwiązaniu parlamentu. A jeśli tego nie zrobi, będziemy mieć do czynienia z uzurpacją władzy. Za co grozi do 25 lat pozbawienia wolności” – zapowiedział na konferencji prasowej Sergiej Syrbu, adwokat Partii Komunistycznej.

Zobacz fragment programu poświęconemu wcześniejszym wyborom w Mołdawii w telewizji Publika (ros.)

Źródło: interlic, tvc21, vesti.md