Dwudniowa wizyta Mihai Ghimpu w Gruzji może zapoczątkować geopolityczną przebudowę przestrzeni postradzieckiej – donosi Kommersant. Gazeta powołując się na źródła przy gruzińskim prezydencie, napisała, że na spotkaniu z Micheilem Saakaszwilim liderzy podjęli decyzję o próbie odrodzenia GUAM.
Zakończona przedwczoraj wizyta Mihai Ghimpu w Gruzji była okazją do spotkania się dwóch chyba najbardziej antyrosyjskich liderów z krajów postradzieckich. M. Ghimpu wciągu ostatnich miesięcy podjął kilka decyzji interpretowanych przez Moskwę jako jawnie antyrosyjskie. Gazeta Kommersant powołując się na informacje ze źródeł zbliżonych do gruzińskiego prezydenta, napisała, że na spotkaniu padła decyzja o zaktywizowaniu nieco uśpionej, powstałej w 1997 roku pod auspicjami USA organizacji GUAM.
Zrzeszająca obecnie Gruzję, Azerbejdżan, Ukrainę i Mołdowę organizacja nie była w ostatnim czasie nazbyt aktywna. Dość wspomnieć, że ostatnie spotkanie liderów państw zrzeszonych w organizacji miało miejsce ponad trzy lata temu. Niemniej jednak planowane jest spotkanie ministrów spraw zagranicznych GUAM przy okazji jesiennego zjazdu ONZ w Nowym Jorku. Jednym z pomysłów na ożywienie współpracy miałoby być zaproszenie do organizacji Białorusi. Micheil Saakaszwili wysłał już zaproszenie Aleksandrowi Łukaszence, by ten odwiedził Gruzję.
Komentując informacje Kommersanta, Sergiej Markow deputowany rosyjskiej Dumy przekonywał, że Rosja nie boi się reaktywacji GUAM-u. Obaj prezydenci – zarówno M. Ghimpu jak i M. Saakaszwili – znajdują się w politycznej izolacji i zdaniem S. Markowa niebawem znikną ze scen politycznych w swoich krajach.
Źródło: Kommersant, Interlic, Vesti